3 wrz 2017

Kilka nowości

Najpierw wspomnę o nowości zasianej na polu. To znaczy, zasianej w doniczce i wykiełkowanej, a później przesadzonej końcem maja na grządkę. Mowa tu o arbuzie.

Tak kwitnie:
Początki owocu:
Teraz wygląda tak:
Łodyżki uschły, więc trzeba było zerwać. Niestety, daleko mu wyglądem do arbuza. Jest bardzo mały. W obwodzie ma 4 cm.
W przekroju też lipa :( niedojrzały.
No nic, nie zniechęcę się. W przyszłym roku pewnie też zasiejemy.
Kolejna nowość, to ogórecznik. Wyrasta na wysokość około 60 cm. Pachnie świeżym ogórkiem i pięknie kwitnie. Jest rośliną leczniczą, miododajną i podobno przyprawową.
W tym roku mamy też roślinę tropikalną. Tykwa pospolita jest jednorocznym pnączem z rodziny dyniowatych. Owoce tykwy przybierają różne kształty w zależności od odmiany. Po wydrążeniu miąższu mogą być naczyniami albo instrumentami muzycznymi.
... Spokojnie! Nie mam zamiaru w tym gotować, ani grać na tym :))) ale chętnie umieszczę jako ozdobę na balkonie lub w ogrodzie :)
Tak kwitnie:
Odmiana raczej ''wężowa''?
Nie dałam podpór i wije się po ziemi, jak widać weszła już na trawę. Zbiory mają być przed przymrozkami, więc jeszcze sporo czasu zostało. Zobaczymy, co z tego wyrośnie.
Po za tym, zaczynamy zbierać po troszku buraki i marchew.
W ogródku czeka jeszcze dynia i jak na razie zielona papryka. Nie wiadomo, czy zdąży się zaczerwienić, bo co roku mam zieloną. Stwierdziłam, że za późno przesadzam sadzonki z doniczek ( przeważnie robiłam to w połowie czerwca) na grządki i dlatego mają mało czasu na nabranie kolorku, więc w tym roku wysadziłam na stałe miejsce w drugiej połowie maja. Zobaczymy, czy to coś dało.
Jeśli chodzi o kapustę, to pokażę, jak niektóre liście przystroiły się w modne ażurki. Na szczęście, nie wszystkie kapusty uległy ''modzie'' i wyrosły piękne, duże w tradycyjnej ''szacie'':)))
Pomidorki koktajlowe jeszcze są i o dziwo zaraza się ich nie chwyciła. Taki rok, albo porządna odmiana?
Trafiło się też takie małe znalezisko podczas wykopywania ziemniaków.
Zdecydowanie koniec sierpnia, to czas wykluwania jaszczurek, ponieważ kilka dni temu mąż nabierając ziemię, znalazł młode jaszczurki i skorupki jaj, z których się wykluły. Zachowało się też jedno całe i oczywiście musiałam pstryknąć zdjęcie :)))
To tyle na dziś :)

Uszka w uszkach

Żeby nie być monotematyczną i znów pisać o polu, to dzisiejszy post będzie o hobby mojej Córuni :) W wolnym czasie tworzy małe dzieła sztuki - kolczyki. Wielkość ich jest różna, poczynając od wkrętek po całkiem długie wiszące ozdoby.

Sterta świecidełek tuż po pracy:





Podziwiam ją, bo trzeba mieć cierpliwość i umiejętność władania takimi narzędziami:
Przedstawiłam tylko kilka ozdób. Następnym razem pokażę jeszcze inne.