17 kwi 2021

Trzy serwetki i tort


Kordonki leżały w szafce zbyt długo. Zajmowały miejsce. W końcu postanowiłam zrobić z nich pożytek. Poszukałam wzorów w gazetkach i zaczęłam tworzyć. Przy okazji wypróbowałam kolejne wzory, które jakiś czas temu wpadły mi w oko. 
Muszę przyznać, że niespodziewanie szybko zrobiłam. Może dlatego, że materiał, był dobry jakościowo i troszkę grubszy. Nitki nie plątały się, nie rozdwajały... po prostu były super.
Jedyne, czego nie lubię robić, to blokowanie prac. Nie dość, że nie ma miejsca na rozkładanie, a jak już je znajdę, muszę trzymać, do czasu wyschnięcia i lawirować pomiędzy nimi. No i te dziesiątki wbijanych szpilek... 
Często stosuję metodę babci. Ukrochmalone, suszę na sznurku, później kropię, zawijam w ręcznik, aby się zwilżyło i prasuję. Tym razem blokowałam szpilkami. 





Różowa: kordonek FILO DI SCOZIA 8/3
Żółta: SNEHURKA
Niebieska: bez metki 
Wszystkie robione szydełkiem nr. 2

A na dokładkę, zaległe zdjęcie tortu, a raczej jego połowy:) 
Zrobiłam z ''ptasim mleczkiem'' :)