19 mar 2018

Różności

   Wiosna nadchodzi żółwim krokiem. Za oknami śnieg i minusowe temperatury nie zachęcają do długich spacerów, bo o pracy w ogródku nie ma w ogóle mowy. Ziemia zmarznięta i pokryta białym puchem. A co na parapecie? Na nim miało być zielono od papryk.....
Ponad miesiąc temu, zasiałam paprykę w pojemnikach i położyłam na parapecie - czyli wszystko przebiegało jak zwykle. No, może nie wszystko, bo do tej pory papryka pokazałaby swoje zielone listki, a tym czasem jest pusto. Dziwne, bo nasionka miały ważną datę. Coś poszło nie tak i papryki w tym roku nie będzie. : (
  A teraz o czymś innym :)
Kiedyś obiecałam, że wkleję kolejne zdjęcia z kolczykami, które robi moja Córcia. Nadszedł ten dzień, bo właśnie zrobiła kolejne cudeńka.




  Jeszcze kilka ciekawostek z lasu...


 Chrobotek strzępiasty zaliczany do porostów, znaleziony na sośnie.


Dziwne, dziurawe grzyby, jakby purchawki ?

 
 Widłak gajowy ?

 
 Nora ''przelotowa''z wyjściem na drugą stronę. Prawdopodobnie lisia.




Las brzozowy

 
Na koniec chaotycznego wpisu zostawię kwiatki z dnia kobiet.