17 lut 2018

Z maszynki

Naszło mnie na ciastka ze starego przepisu. Ostatnio robiłam je chyba 20 lat temu :)
Jak widać, nie są częstym smakołykiem u nas w domu, z racji takiej, że gdzieś zapodziała się nakładka na maszynkę. Kiedyś błądząc po allegro, natknęłam się na inną nakładkę, pasującą na moją maszynkę do mielenia mięsa i zamówiłam. To był traf w dziesiątkę! Pasuje idealnie i można z tej jednej nakładki zrobić trzy różne kształty ciastek.

 Oto przepis:
60 dag mąki
20 dag cukru pudru
1 i 1/2 kostki smalcu
3 jaja
cukier waniliowy
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki muszą być zimne - zwłaszcza smalec. Wszystko razem zagnieść. Wstawić na godzinę do lodówki. Po tym czasie ciasto podzielić na małe kawałki i formować rulony, aby łatwiej było wkładać do maszynki. Ciastka wychodzą bardzo długie ale w trakcie mielenia, można odcinać nożem odpowiednie kawałki albo cały długi pociąć już na stolnicy. Zdecydujecie o tym w trakcie pracy. Upiec na jasno złoty kolor.
Na zdjęciach trzy różne formy ciasta:



Brak komentarzy: