21 cze 2020

Jeszcze raz ...

Tak zasmakowały ciastka na ziemniakach, że ciągle je robię. Są niesamowicie mięciutkie i znikają w zastraszającym tempie :) Przepis pochodzi z internetu. Nie wiem z jakiej strony.


- 250 g gotowanych i zgniecionych praską ziemniaków
- 250 g miodu
- 150 g cukru
- 125 g masła
- 450 g mąki
- 1 łyżka przyprawy do piernika
- 1 i 1/2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka sody
- 1 jajo

Miód wlać do garnka, lekko podgrzać i wsypać cukier, aby się nieco rozpuścił. Uważać, aby się nie skarmelizował ! Dodać masło i zgniecione ziemniaki. Wszystko zmiksować mikserem na gładką masę. Pozostawić do przestudzenia. Do lekko ciepłej masy dodać mąkę, przyprawę, sodę, jajo, kakao i wyrobić ciasto. Rozwałkować i wykrawać foremką. Piec na blaszce z pergaminem 160° C około 10 min.

UWAGA!
Jakby kogoś podkusiło i chciał ominąć miksowanie, to będzie miał ciastka z kawałkami karmelu, ponieważ zawsze jakieś twarde okruchy zostają.

Smacznego :)

Kwiaty na balkonie:






Na polu mam jarmuż z zeszłego roku i jeden krzaczek zaczął kwitnąć.




Dwa tygodnie temu, tak wyglądały ziemniaki.


Teraz, po tych deszczach, nie wiem jaka jest sytuacja na polu. Podlane jest, to na pewno, tylko czy  znów w drugą stronę nie szkodzi? Susza niedobra, za dużo deszczu na polach uprawnych też nie jest dobrze. Wszędzie potrzebny jest umiar :)

U nas drzewo czereśniowe jest jadłodajnią i nie tylko na wynos. Ledwo pokazały się owoce, a już całe stada ptaków obsiadały gałęzie. Dwa dni i drzewo puste! To znaczy, zostały liście :) Mam nadzieję, że się najadły do syta i na drugim drzewie pozwolą nam coś zerwać.








Brak komentarzy: